Dlaczego Roztocze nie potrafi wykorzystać szansy, kiedy przeciwnik daje nam „platynową kartę”! Przegrywamy 3-2 w Łukowej.

I cóż tu napisać o tym co wydarzyło się w Łukowej? Czy to był ważny mecz dla naszej drużyny? mecz przełamania? mecz o wszystko? Mecz przełamania na pewno, ale chyba jeszcze nie mecz o wszystko. Przegrywamy trochę z własnej winy. Wyszliśmy na murawę tego dnia w miarę skoncentrowani na przeciwniku. Spodziewaliśmy się, że Victoria zaatakuje, a może inaczej, powinniśmy się spodziewać takiego scenariusza gry. W końcu wiele razy już graliśmy z rywalem i można było przewidzieć pewne sprawy.

Daliśmy sobie strzelić dwie głupie bramki i to chyba zadecydowało o końcowym wyniku. Kolejny mecz w którym nie oddajemy strzałów na bramkę, co pomaga przeciwnikom kontrolować grę. W pierwszej połowie meczu nie oddaliśmy ani jednego strzału, który mógł choćby zagrozić bramce rywala i stąd nasza skuteczność jest na słabym poziomie. Rywal nas dwa razy „ukuł” i tak skończyła się pierwsza połowa. Na drugą połowę wyszliśmy bardziej zmotywowani do gry, graliśmy z wiatrem, a z Victorii jakby zeszło powietrze, Po rzucie karnym Kuba Strenciwilk zmienił wynik na 2-1 a chwilę potem Mateusz Żuk wyrównał wynik meczu. Dominowaliśmy na murawie, a Victoria skupiła się na skutecznym rozbijaniu ataku. Moim skromnym zdaniem, nie potrzebnie zawężaliśmy pole gry w napaści i przeciwnik miał po prostu łatwiejszą sprawę w bronieniu pola karnego. Konrad Brodaczewski nie bardzo miał jak pokazać swoje umiejętności snajperskie, ponieważ jeśli tylko dostał piłkę, miał obok siebie min. 3 obrońców. Szkoda tego meczu bo w końcówce ponownie tracimy głupio bramkę i Victoria nie pozwoliła nam już na choćby wyrównanie. Zaczyna się robić ciężko w tabeli, ale nie jesteśmy pesymistami. Do końca sezonu jeszcze 10 kolejek i 30 punktów do wzięcia. Nie skupiamy się też na tym czy kolejny przeciwnik będzie łatwiejszy, czy trudniejszy. Będziemy walczyć z każdym, do końca, o to aby w przyszłym sezonie walczyć na murawach klasy okręgowej! Liczymy na Was i na doping, drodzy sympatycy. Jedyna zasada jaka powinna obowiązywać w klubie to 3 punkty w każdym meczu. Jeśli wszyscy to zrozumieją to będzie dobrze. Jeśli nie to niestety możemy nie osiągnąć tego co zakładaliśmy.

Jestem Dobrej myśli, a ludziom, którym zależy aby Roztocze się skompromitowało pokażemy, że nie będzie to takie proste!

AVE Roztocze

AP