Odpadamy z rozgrywek pucharowych. W finale Unia Hrubieszów

W środowe popołudnie w Hrubieszowie rozegraliśmy półfinałowy mecz Pucharu Polski na szczeblu Zamojskim. Pojechaliśmy na mecz w dość okrojonym składzie i mecz zakończył się naszą przegraną. Wynik tego meczu w ogóle nie odzwierciedla tego co działo się na murawie. w pierwszych 7 minutach mieliśmy 3 tak zwane „setki” i w ósmej minucie powinniśmy wygrywać 3-0. Gospodarze nie podjęli walki na początku meczu i skupili się na obronie i próbach kontrataku. Jak to mówi stare powiedzenie ” niewykorzystane sytuacje się mszczą”  i tak się wydarzyło, chwila nieuwagi i miedzy 33-38 minutą po trzech akcjach tracimy 3 bramki. Skuteczność Uni 100-u procentowa, trzy strzały – trzy bramki.  Mecz dalej potoczył się swoją fabułą.

Do przerwy 3-0 i po meczu. Niestety Kacprowi odnowiła się kontuzja a Korek przeziębiony z naciągniętą ” dwójką” nie dał rady kontynuować gry. Na murawie pojawili się Gała i Misza Kaznocha. Na ławce został tylko Krzysiek Hadło i Trener.Początek drugiej połowy to kolejne 3 setki naszej drużyny i nic, no nic nie chce wejść niestety. Jesteśmy zaczarowani chyba. Straciliśmy jeszcze 2 bramki z kontry gospodarzy a w 87 minucie trafił honorowo Gała. Przegrywamy i żegnamy się z pucharem. Dla nas to był mało ważny mecz ponieważ w lidze nie wiedzie się nam specjalnie. Gramy, gramy gramy i….. przegrywamy. Brakuje szczypty szczęścia. Ale trzeba powiedzieć, że drużyna wygląda zupełnie inaczej niż jeszcze miesiąc temu. Niestety co chwila pojawiają się problemy kadrowe. W tym sezonie, trzeba przyznać, że nie zagraliśmy jeszcze meczu w optymalnym składzie. Ale to musi się zmienić. „Życie toczy się sinusoidalnie. Raz się jest na górze raz na dole”.

Widziałem już w tej rundzie i Huczwę i Unię.  Wniosek jest jeden … Unia będzie miała ciężko wygrać ligę !!! i to bardzo. Huczwa to faworyt rozgrywek !!!!

W sobotę podejmujemy u siebie Tomasovię. Zapraszamy kibiców i życzymy dużych emocji i wrażeń, a sobie…….. WRESZCIE PUNKTÓW.

AP