OL Trampkarzy Młodszych – okazałe zwycięstwo w Józefowie

OL Trampkarzy Młodszych: LKS COSMOS JÓZEFÓW – ASPN ROZTOCZE SZCZEBRZESZYN 0:9 (0:2)

ASPN Roztocze:

Marcel Momot (Br), Michał Synowiec, Kacper Komisarski, Marcin Matwij, Kamil Szyszka, Krystian Dziuba, Karol Pawelec (kpt), Maciej Kulasza, Bartłomiej Ciurysek, Filip Dubiel, Adrian Wyłupek

Ponadto grali:

Norbert Kocon, Łukasz Bylina, Łukasz Wiśniewski, Nikodem Żuk

Nieobecni:

Michał Matwij (kontuzja)

Kryspin Popielec (kontuzja)

Kacper Wyłupek

Bramki:

15’ 0:1 Marcin Matwij

32’ 0:2 Adrian Wyłupek

43’ 0:3 Adrian Wyłupek (asysta Krystian Dziuba)

48’ 0:4 Bartłomiej Ciurysek

55’ 0:5 Karol Pawelec

64’ 0:6 Maciej Kulasza

66’ 0:7 Krystian Dziuba (asysta Łukasz Bylina)

77’ 0:8 Adrian Wyłupek

78’ 0:9 Bartłomiej Ciurysek

5 maja 2019 roku na ten dzień czekali wszyscy zawodnicy, trener oraz sympatycy naszego najmłodszego narybku Roztocza. Nasz zespół w przerwie zimowej został bardzo przebudowany i tak naprawdę zadawaliśmy sobie pytanie na co nas stać? Okres przygotowawczy przebiegał wzorowo, na treningach obserwowaliśmy średnio po 16-17 zawodników dlatego z optymizmem wyczekiwaliśmy na rundę wiosenną.

Pierwszym przeciwnikiem Cosmos Józefów. Po rundzie jesiennej 3 miejsce, komplet trzech zwycięstw u siebie, stosunek bramek w meczach domowych 12:3.

Pojechaliśmy mocno zmotywowani na to spotkanie po to by przerwać tą świetną serię Cosmosu.

Od początku meczu Roztocze starało się narzucić swój styl gry grając wysokim pressingiem zmuszając rywala do błędów i wybijania piłek. Na prawym skrzydle bardzo dobrze pokazywał się Krystian Dziuba, który raz po raz swoją szybkością i dryblingiem utrudniał życie obrońcom. Krycha wrócił po ciężkiej kontuzji kolana, widać u niego ogromy głód  piłki i to, że po powrocie może być motorem napędowym Roztocza. Pierwsze dwa uderzenia w meczu wysoko nad poprzeczką odpowiednio Bartek oraz Adrian. Roztocze konsekwentnie grało do szybkich skrzydłowych Filip Dubiel oraz Krystian w pierwszej połowie wywalczyli sporo rzutów rożnych. 15 minuta pierwsza bramka dla Roztocza Filip przebiegł z piłką kilka metrów dośrodkował obrońca gospodarzy wybił piłkę na około 35 metr od bramki gdzie stał Marcin Matwij. Obrońca Roztocza zdecydował się na strzał z pierwszej piłki i była to bardzo dobra decyzja przy tej pogodzie (przez cały mecz padał deszcz) piłka uderzona po koźle wpadła obok bezradnego bramkarza gospodarzy. Małe zaskoczenie bo przed meczem słyszeliśmy, że to miało być łatwe zwycięstwo gospodarzy….

Na ich odpowiedź nie musieliśmy długo czekać w 18 minucie lewy pomocnik Cosmosu poradził sobie na środku boiska z Michałem Synowcem minął naszego bramkarza i tylko świetna interwencja Kacpra Komisarskiego sprawiła, że nadal prowadziliśmy. My odpowiedzieliśmy dość szybko. Kolejny rzut rożny na pierwszym słupku uderzenie głową Karola Pawelca centymetry obok….

Kolejne dwie wyśmienite sytuację zmarnował Adrian Wyłupek. Przy pierwszej dostał bardzo dobre dośrodkowanie od Filipa i trafił z 5 metrów w bramkarza natomiast przy drugiej doskonała prostopadła piłka od Bartka Ciuryska sytuacja sam na sam i Adi niestety trafia w dobrze ustawionego bramkarza gospodarzy. Do trzech razy sztuka jak to mawiają…. W 32’ minucie Bartłomiej Ciurysek zdecydował się na uderzenie z okolic 25 metra piłka po rykoszecie wypadła bramkarzowi i Adi był tam gdzie powinien być napastnik. Wynik do przerwy 0:2.

Druga połowa rozpoczęła się od ataków Roztocza. Na pochwałę zasługuje nasza linia defensywna kierowana przez stoperów Komisarski-Matwij. Już na samym początku drugiej połowy przeprowadziliśmy bardzo ładną akcję Bartek dograł do Krystiana Dziuby, który minął dwóch obrońców i dograł na 6 metr do Adriana i w Józefowie zrobiło się 0:3. Od 48 do 64 minuty obserwowaliśmy koncert naszych środkowych pomocników. Najpierw w 48 minucie Bartłomiej Ciurysek uderzył z okolic 30 metra pod sama poprzeczkę Cosmosu,  na 0:5 z okolic 18 metra uderzył Karol Pawelec a na 0:6 Maciej Kulasza, Warto podkreślić, że wszystkie trzy bramki były przedniej urody. Na tym nie poprzestaliśmy i dążyliśmy do zdobycia kolejnych bramek… Wspaniałą akcją popisał się Karol Pawelec, który założył piłkarską siatkę środkowemu pomocnikowi i posłał prostopadłą piłkę do Adriana, który nie trafił w sytuacji sam na sam. Po tej akcji z dobrej strony pokazał się jeden z dwóch zawodników z rocznika 2007 – Łukasz Bylina. Jego pierwsze dośrodkowanie przeszło wzdłuż bramki, drugie bardzo dobre wykończył strzałem głową z okolic 5 metra Krystian Dziuba. Cosmos odpowiedział dopiero w okolicach 70 minuty strzał  z 17 metra na rzut rożny sparował  Marcel Momot. Dwie minuty później kolejny strzał zawodnika Cosmosu i dobra interwencja Norberta Kołcona. W 77 minucie swojego hattricka skompletował Adrian Wyłupek a wynik ustalił w 78 minucie bardzo ładną indywidualną akcja Bartłomiej Ciurysek.

Podsumowując cały mecz pierwsza połowa dosyć wyrównana w drugiej zdominowaliśmy boisko i widać było, że gospodarze opadli z sił co wykorzystali nasi zawodnicy.

‘’Chciałem podziękować całemu zarządowi Roztocza bo na okres przygotowawczy przeznaczyliśmy dość spore środki. Dzięki temu mieliśmy okazję zagrać m.in. z Siarką Tarnobrzeg. Czasem lepiej jest przegrać z bardzo dobrym rywalem w okresie przygotowawczym wyciągnąć błędy i odpowiednie wnioski niż wygrać ze słabeuszami i tylko chwalić zawodników to „droga donikąd”. Chciałem podziękować i pogratulować swoim zawodnikom bo było na co popatrzeć. Nie wiem od kogo mam zacząć pochwały widać, że te osoby które dzisiaj miałem do dyspozycji są dobrze przygotowane do ligi i naprawdę przed kolejnym meczem w Łukowej mam spory ból głowy kogo wystawić w pierwszej jedenastce no ale o to przecież chodzi bo przez zdrową rywalizację zawodnicy podnoszą swoje umiejętności. Jak to mówią jedna jaskółka wiosny nie czyni ale jestem optymistą i wiem, że będziemy grać co raz lepiej. Cieszymy się do wtorkowego treningu a od wtorku myślimy już tylko o Victorii Łukowa.  Za pośrednictwem portalu ASPN Roztocze chciałbym zaprosić wszystkich sympatyków naszej młodej drużyny na sobotni mecz.” – Karol Misiarz.