Olimpia nie zaskoczyła….. jakością murawy !!!!! Wygrywamy na „kartoflisku” 2-3

Niebo nad boiskiem w Miączynie nie wróżyło nic dobrego. Porywisty wiatr, ciemne chmury, nieskoszona murawa to atuty Gospodarzy.

Zrozumiałe jest to, że murawa i boisko w Miączynie to najsłabszy element tej układanki, ale żeby  nie wykosić murawy  przed meczem to już zakrawa o skandal !!!!  No cóż dużo by o tym pisać ale kilka słów o meczu. Na pierwszą połowę wyszliśmy zdecydowani i już w pierwszej minucie mieliśmy setkę. Mecz pod nasze dyktando, Olimpia tylko się broni i czeka aby nie przegrać zbyt wysoko. Naciskamy i do przerwy schodzimy z wynikiem 0-2.

Rozpoczynamy drugą połowę zdecydowanym atakiem ofensywnym na rywala. I……. i nagle w 3 min tracimy 2 bramki, trochę przez własną głupotę.  Wynik 2-2. Rozpoczynamy natarcie od nowa……. nic nie wchodzi no nic……. Olimpia broni wyniku i czyści pole karne z każdego zagrożenia. Wreszcie !!  opadły trochę siły Gospodarzy i koncentracja przestała być atutem obrony. Jedziemy po Nich ale nic nie chce wpaść.

Końcówka meczu i w polu karnym znalazł się „Chałwa”. Pięknie wykończył dośrodkowanie głową i wygrywamy ten mecz.

AP