Choć niedosyt pozostał wśród kibiców, pewne punkty w starciu z ostatnią drużyną w tabeli…

Wszyscy wieszczyli zwycięstwo w tym meczu i to dokładnie się wydarzyło. Mecz od początku był pod naszą kontrolą i już w 22 minucie rezultat 4-0 na tablicy wskazywał pogrom drużyny Gości. Nie stało się tak jednak ponieważ w dużym tempie meczowym zabrakło skuteczności. Mieliśmy dużo naprawdę dużo sytuacji aby rezultat był bardziej pokaźny ale celowniki naszych strzelców nieco się poprzestawiały. Do szatni dostaliśmy „policzek” – bramkę z niczego, bez akcji zapowiadającej, że to się wydarzy, a jednak Orkan wykorzystał prosty błąd. Do przerwy 4-1 i tak zaczęliśmy drugą połowę. Wracają demony drugiej połowy ponieważ ponownie wyszliśmy jakoś tak rozkojarzeni czy co? Tego nikt nie rozumie nawet sama drużyna. Straciliśmy głupio drugą bramkę, którą sami sobie wbiliśmy i wprowadziła się w szeregi naszej drużyny mała konsternacja. Atakowaliśmy nadal bramkę przeciwnika ale wynik już do końca pozostał bez zmian. Wygraliśmy zasłużenie choć widać było, że po meczu kibice mieli niedosyt bramek na murawie. Zwycięzców się nie sądzi więc 3 punkty są nasze. Już za tydzień gramy z „dwójką” ligi czyli vice-liderem. „Nie obiecujemy sobie nie wiadomo czego. Jesteśmy młodą, budującą się drużyną więc chcemy zagrać dobry mecz” – to słowa trenera Szczyrby zapytanego o mecz z Gromem.

I tego się trzymamy – zagrajmy dobry mecz i niech wygra lepszy.

Zapraszamy do kibicowania naszym chłopakom— NIEDZIELA — 17.00 —- NIE ZAPOMNIJCIE !!!

AP