„Pierwsze koty za płoty”, przegrywamy inaugurację ale widać moc zespołu !!!

Początek… inauguracja….skupienie……

Emocje opadły już po meczu, porażka… hmmmm, wróciliśmy bez punktów ale podbudowani. Wkalkulowana w tę rundę …. ?? Myślę ,że tak !!

Wszyscy świetują Wielkanoc więc …. Wesołych Świąt !!!

W kilku słowach o meczu:

Powiślak to zgrany ligowy zespół – my nadal się uczymy tej ligi,

Jedna akcja = jedna bramka…..hmmm… szkoda,

Zagraliśmy ambitnie – O TAK !!!  Grząskie boisko rywala nie było przeszkodą, to FAKT ! Zawodnicy po meczu mówili: „po 15 minutach odcinało nogi” ….ale wytrzymaliśmy?… TAK !! hmmm…i… znowu zabrakło szczęścia. Powiślak konsekwentnie wykorzystał co miał w pierwszej połowie.

Mielismy szansę – setkę, na remis ale się nie udało. Podejrzewam, że bramka wyrównujaca zmieniaby obraz gry na murawie. Na druga połowę wyszliśmy zbudowani, gotowi do walki, waleczni…. Powislak sie bronił…. i …. głupi faul, rzut karny (bez jakichkolwiek pretensji do zawodników) i wynik na tablicy 2-0. Powiślak zrobił swoje i po meczu.

Roztocze w szatni bez załamki, optymistycznie : ” zostało jeszcze 13-ście szans” !!! i to jest najważniejsze !!!

Sobota 7 kwietnia kolejna szansa na punkty. ZAPRASZAMY SERDECZNIE na Stadion Miejski w Szczebrzeszynie.

!!! Bądźcie z nami !!!

AP

STATYSTKI Z MECZU:

żródło: lubsport.pl

Powiślak Końskowola – Roztocze Szczebrzeszyn 2:0 (1:0)
Bramki: Damian Kopeć 24’, Patryk Grzegorczyk 67’ (rzut karny)

Powiślak: Żuber – Wankiewicz, Grzegorczyk, Antoniak, Leszczyński – Jezior (46’ Dudkowski), Banaszek (80’ Fularski), Mietlicki (63′ Kamola) – Kopeć (78’ Przychodzień), Sułek, Pięta (63’ Kłyk).

Roztocze: Hadło – Szatała (70’ Zwolak), Strenciwilk, B. Mazur, Klimkiewicz – Ł. Wróbel (57’ Bubiłek), Wajdyk (65’ Kawałko), Lavruk (70’ Fediuk), Kaznokha, Ł. Kornas – Gałka (70’ Tomaszewski).