„Pierwsze koty za płoty” Wygrywamy na inaugurację sezonu 2019/2020 przy Szkolnej 4

Chyba nikt się nie spodziewał tak rozpoczętego sezonu . Zawirowania tuż przed rozpoczęciem zafundowała nam Soła Oświęcim, która trzy dni przed rozpoczęciem wycofała się z rozgrywek 3-cio ligowych. Konsekwencją tego Podlasie pozostało w III lidze, Huczwa skorzystała z przywileju zostania w 4 lidzie, a do naszej najlepszej ligi propozycje dostały kolejno Sparta Łabunie, Włókniarz Frampol oraz Sokół Zwierzyniec. Żadna z tych drużyn nie zdecydowała się grać jednak w V lidze. Najbardziej dziwi nas, że działacze ze Zwierzyńca nie skorzystali z prezentu od losu, ponieważ walczyli o utrzymanie w lidzie jak lwy, a teraz kiedy dostali szansę mówiąc kolokwialnie „ na tacy”, nie podnieśli tej rękawicy. No cóż jako „dobry sąsiad” należy życzyć sukcesu w klasie A i awansu w przyszłym sezonie.

Okręgówka zatem otworzyła drzwi przed drużyną z Łaszczówki, która bez chwili zamysłu podjęła rękawicę. Zaplanowany w terminarzu mecz z Huczwą zagramy zatem z drużyną Pogoni w terminie podanym w terminarzu.

Inauguracja sezonu V ligi to również spora niespodzianka i dominacja beniaminków., my natomiast na spokoju ugraliśmy swoje 3 punkty. Mecz od początku zdominowany był przez naszą drużynę, a Potok tak jak się spodziewaliśmy postawił na szczelną obronę i próby kontrataku.

Obrona funkcjonowała dość dobrze, gorzej było z kontrami. Widać było, że drużyna Potoka nie za bardzo chciała się odkryć. Posiadanie piłki myślę że nie skłamię jeśli określę w skali 70 do 30 procent na naszą korzyść.

Pierwszy gol zdobyliśmy po faulu na Sadku i rzucie karnym.

„Wapno” wykonywał nasz nowy zawodnik Karol Tucki, który przyszedł do nas z Kryształu Werbkowice . Po strzeleniu bramki drużyna Potoka zacieśniła pole gry w obrębie swojej połowy i ciężko było przebić się bramki.

Mieliśmy swoje okazje jeszcze w tej połowie, a najlepszą sytuacje miał Łukasz Wróbel. W swoim stylu objechał obrońcę i bramkarza i skierował piłkę do pustej bramki, ale na tyle lekko, że obrońca Potoka wybił praktycznie z linii bramkowej.

Druga połowa to trochę inny mecz. Potok otworzył się na granie i zrobiło się więcej miejsca na połowie przeciwnika. Zmiany jakie poczynił Trener i wprowadzanie coraz to nowych ofensywnych zawodników spowodowały, że jeszcze bardziej próbowaliśmy podnieść rezultat meczu. Do drugiej bramki musieliśmy poczekać aż od 85 minuty kiedy to fajną akcję zamienił na bramkę nasz kapitan Karol Misiarz, a wynik meczu ustalił w 90 minucie Łukasz Latawiec, który sprzed szesnastego metra pięknym strzałem zakończył mecz.

„Pierwsze koty za płoty” to hasło jest jak najbardziej właściwe, ponieważ zawsze ważny jest pierwszy mecz i wygrana. Trener zawsze powtarzał, że” Najważniejsze to dobrze zacząć sezon”

Dziękujemy całej drużynie za walkę i dobre rozpoczęcie sezonu.

Już w świąteczny czwartek 15 sierpnia jedziemy do Miączyna powalczyć z tamtejszą Olimpią a w niedzielę przy Szkolnej 4 podejmiemy Olimpiakos Tarnogród przed własną publicznością.

AP