Podsumowanie OL Trampkarzy Młodszych – dwa oblicza Roztocza

Dwa oblicza trampkarzy młodszych oglądali w tym sezonie kibice ASPN Roztocze Szczebrzeszyn. Jeszcze w czerwcu Autonomiczna Sekcja Piłki Nożnej Roztocze złożyła Młodzieżowej Sekcji Piłki Nożnej propozycję wystawienia wspólnej drużyny . Propozycja nie została przyjęta i niestety mogliśmy być świadkami historycznych derbów Szczebrzeszyna….

Zarząd podjął decyzje o powołaniu nowej grupy . W początkowej fazie tworzenia drużyny zajęcia prowadził trener Wiesław Duda. Niestety tydzień przed rozpoczęciem rozgrywek Pan Duda z przyczyn osobistych zrezygnował z dalszego prowadzenia trampkarzy, a obowiązki trenera przejął powracający do naszego klubu Karol Misiarz. W debiucie nowy szkoleniowiec miał do dyspozycji jedynie 11 zawodników a byli to: Norbert Kołcon, Jakub Cichosz, Karol Daniłowicz, Damian Rudnicki, Oliwier Waga, Jakub Czerwieniec, Adrian Kurzawa, Karol Wawrzyszko, Adrian Wyłupek, Kryspin Popielec i Karol Pawelec. Z powodu kontuzji nie wystąpili w tym meczu Marcel Momot i Eryk Wiącek. W trakcie rundy do zespołu dołączyli: Łukasz Bylina, Jagoda Mączka oraz bracia Michał i Marcin Matwij. Jesienią bramki dla Roztocza strzelali: Adrian Wyłupek -3, Karol Pawelec -2, Kryspin Popielec -1 i Karol Wawrzyszko -1. Z dorobkiem jednego punktu zajmowaliśmy ostatnią pozycję w lidze.

Tuż przed startem przygotowań do rundy wiosennej zarząd MSPN Roztocze….wycofał zespół z rozgrywek i część zawodników przeszła do naszego klubu. Przed runda rewanżową pod okiem trenera Misiarza zespół wykonał naprawdę świetną pracę na hali w terenie oraz miejscowych obiektach. Frekwencja stała na bardzo wysokim poziomie. Zagraliśmy kilka sparingów z bardzo mocnymi drużynami m.in. z  Siarką Tarnobrzeg, Unią Wilkołaz czy zwycięzcą z jednej grup warszawskiej ligi trampkarzy- Jednością Żabieniec.

Dzięki uprzejmości Zarządu zespół Roztocza miał okazję zagrać ( z sukcesami) na siedmiu turniejach gdzie mógł zmierzyć się z naprawdę dobrymi drużynami (MUKS Kraśnik, Granit Bychawa, Unia Wilkołaz, Tęcza Kraśnik czy Tomasovia Tomaszów Lubelski). Dzięki wyjazdom na turnieje zespół mógł przede wszystkim zintegrować i zgrać się jako drużyna  oraz zobaczyć na jakim poziomie stoją drużyny mające w swoim składzie kilku kadrowiczów reprezentacji województwa.

TRANSFERY PRZED RUNDĄ WIOSENNĄ

Przyszli:

KACPER KOMISARSKI (dawniej STS Gryf Gmina Zamość);

MICHAŁ SYNOWIEC (brak klubu);

BARTŁOMIEJ CIURYSEK (MSPN ROZTOCZE SZCZEBRZESZYN)

MACIEJ KULASZA (MSPN ROZTOCZE SZCZEBRZESZYN)

FILIP DUBIEL (MSPN ROZTOCZE SZCZEBRZESZYN)

ŁUKASZ WIŚNIEWSKI (MSPN ROZTOCZE SZCZEBRZESZYN)

NIKODEM ŻUK (MSPN ROZTOCZE SZCZEBRZESZYN)

KAMIL SZYSZKA (MSPN ROZTOCZE SZCZEBRZESZYN)

KACPER WYŁUPEK (MSPN ROZTOCZE SZCZEBRZESZYN)

KRYSTIAN DZIUBA (wznowił zajęcia po kontuzji, Dawniej MSPN ROZTOCZE)

Odeszli:

Jakub Cichosz, Karol Daniłowicz, Oliwier Waga, Damian Rudnicki, Adrian Kurzawa, Jakub Czerwieniec, Karol Wawrzyszko (nie wznowili treningów)

Runda wiosenna w wykonaniu naszego najmłodszego narybku była zdecydowanie lepsza.

Dwa pierwsze mecze z zespołami z drugiego i trzeciego miejsca zakończyliśmy zwycięstwami odpowiednio: 9:0 oraz 7:0 i to na ich terenie..

W całej rundzie zespół przegrał dwa mecze z liderem rozgrywek Włókniarzem 4:0 oraz z Relaxem Księżpol 4:2.

W polu pokonanych zostawiliśmy jeszcze : Olimpiakos Tarnogród 3:1 (wyjazd) Orion Derenia Solska 6:3 (d). Dzięki dobrej rundzie nasz młody zespół awansował na 5 pozycję w tabeli.

Najlepszym strzelcem w rundzie wiosennej został powracający po ciężkiej kontuzji kolana Krystian Dziuba. „Krycha” zanotował 8 trafień a tuż za jego plecami z 7 trafieniami był Adrian Wyłupek.

Strzelcy ASPN Roztocze w rundzie wiosennej:

KRYSTIAN DZIUBA – 8 BRAMEK

Adrian Wyłupek – 7 bramek

Bartłomiej Ciurysek – 3 bramki

Kacper Wyłupek – 2 bramki

Karol Pawelec – 2 bramki

Kacper Komisarski – 1 bramka

Łykasz Bylina – 1 bramka

Filip Dubiel – 1 bramka

Marcin Matwij – 1 bramka

Maciej Kulasza  -1 bramka

Najlepszy mecz w sezonie: zwycięstwo 9:0 z vice liderem rozgrywek Cosmosem Józefów

Najgorszy mecz w sezonie: porażka 4:2 z Relaxem Księżpol

Należy wspomnieć także, że najlepszą frekwencją na treningach może pochwalić się obecny kapitan zespołu Karol Pawelec, który opuścił przez okrągły rok jedną jednostkę treningową (grypa). Karol to wzór do naśladowania na boisku oraz po za nim. Bardzo dobrą frekwencją mogą pochwalić się również: Marcin Matwij, Adrian Wyłupek, Kacper Komisarski, Michał Synowiec, Łukasz Bylina czy Krystian Dziuba. Oby tak dalej Panowie!

Poprosiliśmy, o podsumowanie całego sezonu trenera naszej najmłodszej grupy, Karola Misiarza:

” Na początku chciałbym bardzo podziękować całemu zarządowi za zaufanie oraz powierzenie tej funkcji. Nie patrząc na poziom rozgrywek czy wiek zawodników funkcja trenera to ogromna odpowiedzialność i jest się nim przez okrągłe 24 godziny na dobę. Trzeba się zmierzyć z różnymi problemami i jeśli traktuje ktoś ten zawód na tym poziomie z myślą o przyszłych korzyściach finansowych to lepiej żeby od razu dał sobie spokój. Ciekawy artykuł na ten temat napisał redaktor Kroniki Tygodnia Pan Tomek Tomczewski polecam. Przyjąłem tę propozycję ponieważ uważam się za wychowanka tego klubu, dzięki Roztoczu mogłem zagrać kilka razy w ‘’derbach lubelszczyzny’’, kilkakrotnie na stadionie Górnika czy parę sezonów w 4 lidze, potraktowałem tą propozycję jako wyzwanie. Chciałbym i życzę sobie tego by któryś z młodych zawodników Roztocza zagrał kiedyś na dużo lepszym poziomie w dużo lepszej lidze a są osoby w naszych młodzieżowych grupach mające ku temu potencjał.  Pierwszy trening, nowo powstała grupa, za dwa tygodnie rozgrywki pomyślałem w co ja się pcham. Z biegiem czasu na treningach miałem co raz więcej osób. Pierwsza runda to jeden punkt zdobyty na własnym stadionie. Mimo to cieszę się, że udało mi się pewne rzeczy chłopakom wytłumaczyć i zmienić. Drużyna to nie tylko mecz piłkarski ale to co się dzieje także po za nim. Jakim jesteś człowiekiem na co dzień i jak reprezentujesz klub. Nie jest ważne, kto strzela bramki lecz liczy się zespół. W skrócie jeden za wszystkich wszyscy za jednego. W zimie zespół został poważnie wzmocniony kilkoma chłopakami z Młodzieżowej Sekcji Piłki Nożnej Roztocze.  Zabierając chłopaków na trening przypadkowo natrafiłem na Michał Synowca, Marcina Matwija czy Kacpra Komisarskiego, chłopaków bez klubu, którzy przez ciężka pracę na treningach zrobili przez pół roku duży postęp. Kacper ma już nawet swój nieoficjalny debiut w seniorach.  Po ciężkiej kontuzji wrócił Krystian Dziuba wzorowo przepracował okres przygotowawczy i było widać tego efekty. Krycha był motorem napędowym na wiosnę, ma ogromny potencjał do tego jest wzorem do naśladowania po za boiskiem jeśli będzie tak pracować i przysłowiowa sodówka nie uderzy mu do głowy to może zajść naprawdę daleko. Przed rozgrywkami miał propozycję z dwóch klubów z ligi wojewódzkiej. Zostaje z nami na kolejny sezon ponieważ jest w 8 klasie i chce w końcu spokojnie przygotować się i rozegrać cały sezon po kontuzji. Przykład Krystiana pokazuje całej młodzieży ze Szczebrzeszyna, że ciężką praca na treningu można wiele. Nie chce nikogo wyróżniać bo wszyscy zawodnicy zasłużyli na słowa pochwały. Runda rewanżowa ogólnie była bardzo dobra. Przygotowaliśmy się należycie do niej. Dziękuję całemu zarządowi w szczególności Panu Robertowi Charkotowi za to, że spełniał każde moje zachcianki i na ten okres poświęciliśmy dosyć duże jak na nasz klub środki. Utworzyła się nam fajna grupa ludzi, z której w przyszłości Roztocze będzie miało sporo pożytku. Praca, chłodna głowa i z każdym treningiem czy spotkaniem ta drużyna będzie funkcjonowała co raz lepiej. Ciesze się, że po niezłej rundzie zgłaszają się do nas nowi zawodnicy chętni do gry w drużynach młodzieżowych Roztocza. To pokazuje, że w naszym klubie pomalutku dzieję się co raz lepiej” – podsumował Karol Misiarz

Obecnie Trampkarze Starsi ASPN Roztocze trenują cztery razy w tygodniu a na weekendy mają zaplanowane sparingi. Treningi odbywają się na miejscowych obiektach.

Chętnych, którzy chcą spróbować swoich sił w naszym klubie zapraszamy bezpośrednio na trening lub do kontaktu z trenerem albo Panem Robertem Charkotem.