Trochę na własne życzenie przegrywamy mecz w Obszy. Bramkę tracimy w 88 minucie.

Chyba można już powoli analizować tę rundę i widać ewidentnie, że nie idzie nam w meczach wyjazdowych. Kolejny mecz w którym tracimy punkty troszkę na własne życzenie.

Kolejny mecz w którym tracimy punkty choć z gry tego nie można tak oceniać.

Jesteśmy fajną młodą drużyną z bardzo dobrym, profesjonalnym „dyrygentem”, a jakoś nie potrafimy tego wykorzystać. Gramy fajnie, gramy piłką, gramy zespołowo, tylko brakuje tej przysłowiowej „kropki nad i”. Rywal tego dnia nie błyszczał piłkarsko, ale liczy się efekt końcowy.

Gratulacje dla Błękitnych za zwycięstwo, a my no cóż ! Kolejny raz mamy co analizować, mamy dobry materiał na to jak powinniśmy grać skuteczniej i nie dać strzelić sobie bezsensowych i głupich bramek.

Mecz rozpoczęliśmy naprawdę dobrze. Od pierwszej minuty zaatakowaliśmy rywala i już w 9-tej minucie Karol Misiarz strzelił pierwszą bramkę. Gospodarze odbijali kolejne ataki naszej drużyny i próbowali zmienić losy meczu na swoją korzyść. Mecz się otworzył i widać było, że będzie to fajne widowisko, choć po cichu mieliśmy nadzieję, że ze wskazaniem na nas. W 40 minucie po rzucie karnym tracimy bramkę do szatni i pierwsza połowa kończy się wynikiem 1-1.

W drugiej połowie meczu po niepotrzebnych błędach, po stracie na połowie rywala, tracimy bramkę już w około 50 minucie na 2-1. Po starcie tej bramki ewidentnie drużyna gospodarzy rozpoczęła wzmożoną obronę wyniku. Widać było, że każde nasze wejście na połowę rywala powodowało jakby paniczne rozbijanie naszych akcji i wybijanie piłki gdziekolwiek aby oddalić zagrożenie. W 58 minucie Kuba Płaneta doprowadza do remisu i ruszyliśmy znowu do ataku po zwycięstwo. No i tutaj nasz plan się spalił. W prawdzie dominowaliśmy na murawie i do 88 minuty mieliśmy swoje okazje ale niestety zabrakło skuteczności. W 88 minucie meczu po błędzie naszej defensywy tracimy bramkę na wagę zwycięstwa Błękitnych. Z relacji kibiców był ewidentny spalony ale było już na tyle ciemno, że mogło to umknąć. Probowaliśmy jeszcze „ ruszyć na drugim biegu” ale nie dało rady.

Przegrywamy kolejny mecz choć nie byliśmy gorszą drużyną. Trudno nie opuszczamy głów i jedziemy dalej. Zostało nam w tej rundzie 4 mecze czyli 12 punktów do zdobycia. Będziemy celować wysoko ale jak to mówią „ Piłka nożna jest dlatego cudowna, bo każdy dostaje szansę na zwycięstwo !!”

W najbliższą niedzielę podejmujemy u siebie drużynę Metalowca. Zapraszamy wszystkich na mecz!

Bądźmy razem !!!

AP