Sokół Zwierzyniec pokonany 5-0, na celowniku Omega
Tak wysokiej wygranej ni spodziewał się chyba nikt w Szczebrzeszynie. Derbowe pojedynki rządzą się innymi prawami, innym podejściem do meczu. Dodatkowo kontuzja Artura Chałasa oraz pauza za kartki Krzyśka Hadły i Sviata Lavruka.
Sokół podszedł do meczu standardowo jak 95% drużyn w tej klasie rozgrywek czyli obrona i laga na kontrę. Roztocze atak pozycyjny demontaż obrony przeciwnika. Nasz rezerwowy bramkarz Łukasz Ryń zagrał chyba najlepszy mecz w jakim ja go oglądałem. Nawet bo błędach obrony nie dopuścił do straty bramki.
Pierwsza połowa zakończyła się bezbramkowo, a festiwal bramek otworzył w drugiej połowie Kuba Bubiłek który zaraz po przerwie dostał piękną piłkę i przyłożył nogę na 1-0. Sokół po tej bramce już się nie podniósł i tylko próbowali nie przegrać wysoko. I ta sztuka też się nie udała, na 2-0 z dystansu strzelił Misha Fediuk, na 3 Karol Klimkiewicz, a kolejne bramki strzelili nasi rezerwowi piłkarze tj . Paweł Wróbel i Maciek Migryt tym samym ustalając wynik meczu na 5-0. Obiektywnie mówiąc bramek mogło wpaść więcej ale nasza drużyna ze skutecznością ma trochę problemy.
Skład Roztocza: Ryń, Fediuk, B. Mazur, Zwolak (Gulak 72min), Ł. Wróbel, W. Mazur, Rudakov (K. Kornas 40min), Klimkiewicz, Wyrostkiewicz (Kycko 68min), Bubiłek (P. Wróbel 65min), Malec (Migryt 76 min).
Za tydzień Omega u siebie więc może być ciekawie. Zapraszamy serdecznie.
AP