WLJM zwycięstwo na zakończenie rundy jesiennej.

ASPN ROZTOCZE SZCZEBRZESZYN – MKS UNIA HRUBIESZÓW 3:1 (2:0)

Bramki:

1:0 16’ Adrian Wyłupek

2:0 30’ Piotr Olech asysta Sebastian Kurzawa

3:0 52’ Piotr Olech asysta Adrian Wyłupek

3:1 74’ Mateusz Czerkawski

Żółte kartki: Fiedor – Jóźwiak

ASPN ROZTOCZE:

Łukasz Pataj (B) (83’ Franciszek Tutka), Łukasz Wiśniewski (80’ Jakub Sierkowski), Daniel Kurzawa(Kpt), Fabian Fiedor, Bartłomiej Magdziarz (88’ Nikodem Żuk), Szymon Harkot (70’ Michał Magdziarz), Maciej Zych (72’ Kamil Godzisz), Sebastian Kurzawa (65’ Sebastian Pupiec), Adrian Wyłupek, Jakub Brodaczewski (67’ Sebastian Pupiec), Piotr Olech

Trener Karol Misiarz

Kierownik zespołu Robert Charkot

MKS Unia Hrubieszów:

Karol Kuczyński, Kacper Semeńczuk, Michał Jóźwiak, Mateusz Zając, Igor Nowosad, Michał Rutkowski, Paweł Różniatowski, Mateusz Czerkawski, Piotr Kiełbasa, Dawid Jarosz, Igor Krawczuk (55′ Paweł Lackowski)

Trener Mateusz Pańko

Ostatni mecz w rundzie jesiennej WLJM na własnym stadionie, niestety bez udziału publiczności, rozgrywali nasi juniorzy młodsi. Przeciwnikiem była mająca trzy oczka mniej Unia Hrubieszów. Do meczu nasz zespół przystępował bez kontuzjowanego kapitana zespołu Kacpra Komisarskiego, Krystiana Dziuby oraz Damiana Cieślika. Szansę występu od pierwszej minuty otrzymali wyróżniający się zawodnicy z grupy trampkarza starszego tj. Maciej Zych oraz Jakub Brodaczewski. Pierwsza połowa spotkania to zdecydowana przewaga naszego zespołu. Drużyna Unii całą jedenastką grał na własnej połowie licząc na kontrataki. W 8 minucie spotkania stanęliśmy przed pierwszą szansą na zdobycie bramki. Dośrodkowaną piłkę z rzutu rożnego dobrze zamknął Fabian Fiedor niestety uderzył w środek bramki i trafił w nogi interweniującego bramkarza Unii. W 16 minucie nasz zespół objął prowadzenie. Adrian Wyłupek w stylu śp. Kazimierza Deyny umieścił piłkę bezpośrednio z rzutu rożnego. Nie minęło kilka chwil a mogliśmy prowadzić 2:0 lecz świetnie w bramce Unii pokazał się Karol Kuczyński parując na rzut rożny strzał Bartłomieja Magdziarza. W 30 minucie piękne prostopadłe podanie od Sebastiana Kurzawy otrzymał Piotr Olech, który w sytuacji sam na sam podwyższył prowadzenie. Kolejną dobrą okazję na podwyższenie rezultatu miał Łukasz Wiśniewski ale z 8 metrów uderzył nad poprzeczką. W pierwszej części spotkania Łukasz Pataj był praktycznie bezrobotny. Trzeba pochwalić nasz zespół za dobrą organizację i kilka ciekawych akcji.

Druga połowa spotkania zaczęła się dla naszego zespołu najlepiej jak tylko mogła. W 52 minucie rzut wolny na rogu 16 metra ustawił dobrze bijący tego dnia stałe fragmenty gry Adrian Wyłupek. Miękkie dośrodkowanie delikatnie strącił nabiegający Piotr Olech czym ubiegł bramkarza gości i na tablicy wyników zrobiło się 3:0. Zespół Unii od tego momentu zaczął co raz odważniej wychodzić ze swojej połowy. Groźnie zrobiło się w 60 minucie lecz uderzenie z rzutu wolnego poszybowało minimalnie nad poprzeczką bramki Łukasza Pataja. Roztocze nie było dłużne i z 25 metrów z wolnego w prawy górny róg bramki przymierzył Fabian Fiedor lecz kolejną dobrą interwencja popisał się bramkarz Unii. W 74 minucie hrubieszowianie dopięli swego. Zawahanie w bramce Łukasza Pataja w sytuacji sam na sam wykorzystał Mateusz Czerkawski i umieścił piłkę w bramce. W 80 minucie wyprowadziliśmy bardzo dobry kontratak. Trójkową akcję Michał Magdziarz-Olech-Wyłupek zakończył uderzeniem z pierwszej piłki ten ostatni. Adrian mając przed sobą tylko bramkarza uderzył z pierwszej piłki nad poprzeczką. W końcówce  do dobrego dośrodkowania Sebastiana Pupca spóźnił się Michał Magdziarz. Za chwilę sam Sebastian miał dobrą okazję ale mając przed sobą praktycznie pustą bramkę zwlekał z oddaniem strzału i wywalczył tylko rzut rożny. Do końcowego gwizdka wynik nie uległ zmianie i zanotowaliśmy trzecie zwycięstwo z rzędu.

Kończymy rundę jesienną z bardzo dobrym wynikiem 18 punktów na koncie. Z każdym kolejnym meczem zgodnie z powiedzeniem apetyt rósł zarówno wśród zawodników jak też i kibiców związanych z klubem. Jako beniaminek sprawiliśmy kilka niespodzianek a awans do grupy srebrnej był bardzo blisko. Z niecierpliwością będziemy oczekiwali na wznowienie wiosennych rozgrywek.

KM